Uroczystości w Tychach

10 stycznia 2016 roku miała miejsce w naszej parafii wyjątkowa uroczystość. Został wprowadzony w urząd proboszcza, wybrany przez zgromadzenie parafialne, ks. Marcin Konieczny. Było to dla naszej parafii wydarzenie niezwykłe, gdyż po raz pierwszy w historii tyska parafia miała możliwość wyboru swojego proboszcza. Po 20 latach, od poświecenia kościoła Piotra i Pawła, ziściły sie marzenia o posiadaniu własnego proboszcza.
Aktu wprowadzenia w urząd proboszcza dokonał Biskup Diecezji Katowickiej ks. dr. Marian Niemiec, asystentami zaś byli ks. Waldemar Wunsch z Konina oraz ks. Wojciech Płoszek z Ostródy.
Niezwykle wzruszający był moment błogosławieństwa nowego proboszcza przez Biskupa i księży asystentów , a także ślubowanie ks. Marcina Koniecznego wobec Rady Parafialnej i całego zgromadzonego zboru.
Ksiądz Biskup zwracając się do nowego proboszcza przytoczył słowa z Ew. św. Łukasza: 12,48 ” Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać, a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać. ” Ten werset z Słowa Bożego bardzo dobitnie ukazuje jak trudne i odpowiedzialne zadanie otrzymuje ks. Marcin Konieczny wraz z objęciem funkcji proboszcza, tym bardziej gdyż jest on jednocześnie Kapelanem Duszpasterstwa Wojskowego i Ogólnopolskim Duszpasterzem Młodzieżowym. Wiele od naszego duszpasterza będzie się wymagać, ale jak wspomniał ks. Biskup, wiele będzie sie też wymagać od całego naszego tyskiego zboru, wszystkich tyskich parafian.
Na uroczystość przybyło wielu gości chcących przeżywać te wyjątkowe chwile razem z tyskim zborem , ale przede wszystkim z nowym proboszczem parafii, Zaszczycili uroczystość:
Dyrektor Instytutu Pastoralnego ks. Biskup Diecezji Cieszyńskiej Adrian Korczago,
ks. ppłk Wiesław Żydel z ramienia Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego, wielu księży z bliższych i dalszych parafii, także katolickiej, przedstawiciele Władz Miasta, Straży Miejskiej i Straży Pożarnej, a także Wojska Polskiego.
Po uroczystości, wszyscy zgromadzeni mieli możliwość uczestniczenia w poczęstunku. Ewenementem było to, że zrobione było to w murach kościoła. Po raz pierwszy spełnił on taka rolę i wyjątkowo spodobało się to wielu osobom. Możliwość biesiadowania w murach kościoła dała nam odczucie większej wspólnoty, poczucia, że jesteśmy u siebie w domu.
Ten dzień na długo wryję się w pamięć wszystkich uczestników.
Sylwia Adamus