Historia Diecezji
Wprowadzenie historyczne
Napisanie krótkiej i syntetycznej historii Diecezji Katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego jest przedsięwzięciem niełatwym, bowiem diecezja ta składa się z różnych historycznych krain i z parafii o bardzo różnej historii, które właściwie dopiero od 1945 roku należą do jednego organizmu państwowego. Można powiedzieć, że Diecezja Katowicka jest spadkobierczynią dziejów ewangelicyzmu na Górnym i Opolskim Śląsku, w Małopolsce i na części terenów Rzeczypospolitej, należących administracyjnie do różnych samodzielnych krajowych Kościołów ewangelickich.
Dzieje Reformacji na Śląsku
Reformacja jako zjawisko odnowy Kościoła Zachodniego była z jednej strony autentycznym ruchem religijnym przywracającym chrześcijaństwu rangę i znaczenie, jakie towarzyszyło wyznawcom Chrystusa w pierwszych wiekach, a z drugiej strony była pochodną sytuacji społecznej, która pod wpływem idei humanistycznych prowadziła tendencje do tworzenia niezależnych państw, języków narodowych, samodzielności i indywidualizmu. Nie można się więc dziwić, że znalazło to odbicie w powstałych Kościołach ewangelickich, które kierowały się, oprócz zasad wiary, samodzielnymi decyzjami w poszczególnych państwach według reguł zaakceptowanych przez władców.
W XVI wieku idee Reformacji bardzo szybko dotarły na Śląsk i spotykały się na ogół z przychylnym przyjęciem. Śląsk znajdował się wtedy pod zwierzchnią władzą królów czeskich. Jednakże władcy poszczególnych księstw, hrabstw i „wolnych państw” cieszyli się dużą samodzielnością. Od ich postawy w znacznej mierze zależał rozwój Reformacji na ich ziemiach. Dlatego najszybciej i najlepiej Reformacja rozwijała się tam, gdzie władcy należeli do jej zwolenników (np. księstwo brzeskie i oleśnickie). Również na dziedzicznych ziemiach cesarskich na Śląsku, jak i nawet w biskupim księstwie nyskim zwolenników Reformacji szybko przybywało. Z całą pewnością XVI wiek był okresem największego rozwoju ewangelicyzmu na Śląsku. Ogromną rolę w tym procesie odegrał margrabia brandenburski Jerzy Hohenzollern, gorący zwolennik Reformacji, jeden z sygnatariuszy Konfesji Augsburskiej, któremu podlegały m.in. księstwa: bytomskie, opolskie i raciborskie. Do jego śmierci w 1543 roku Kościół ewangelicki na tych terenach posiadał już należytą organizację (ok. 130 kościołów), jak i odpowiednie regulacje prawne. Jego dzieło kontynuował syn i następca Jerzy Fryderyk (zm. 1603).
W Wolnym Państwie Pszczyńskim ewangeliccy kaznodzieje działali już od 1523 roku, choć masowy rozkwit ewangelicyzmu nastąpił dopiero w drugiej połowie XVI wieku za czasów hrabiego Karola Promnica, który w 1577 roku mianował pierwszego superintendenta w Pszczynie. W 1592 roku Kościół ewangelicki Państwa Pszczyńskiego otrzymał swój własny Porządek Kościelny.
Również na pozostałych terenach Górnego Śląska ewangelicyzm rozwijał się w drugiej połowie XVI wieku tak bardzo prężnie, iż stał się wyznaniem dominującym. Nabożeństwa odprawiano, w zależności od lokalnych potrzeb, po polsku, czesku lub niemiecku.
Sytuacja na Górnym Śląsku uległa dramatycznej zmianie w czasie wojny trzydziestoletniej. Zwłaszcza klęska protestantów w bitwie po Białą Górą w 1620 roku miała fatalne następstwa dla ewangelików nie tylko w Czechach, ale i na Śląsku. Co prawda w 1621 roku, w tzw. akordzie drezdeńskim, Śląsk za cenę 300.000 guldenów uzyskał oficjalne przebaczenie cesarskie, upoważniające do równouprawnienia Kościołów: ewangelickiego i katolickiego, ale w praktyce cesarz Ferdynand II starał się przywrócić na Śląsku katolicyzm. Ewangelicy zostali pozbawieni kościołów, duchowni zostali wypędzeni, a władze starały się zmusić ewangelików do przejścia na katolicyzm. Wolnością religijną cieszyli się tylko ewangelicy śląscy w księstwach: brzeskim, wołowskim i oławskim oraz we Wrocławiu.
Proces odbierania kościołów ewangelikom wzmógł się po wydanym w 1629 roku edykcie restytucyjnym, a zakończony został praktycznie w 1654 roku, kiedy to odebrano ewangelikom górnośląskim ostatnie 14 kościołów. Jedynym miejscem, gdzie jeszcze do 1661 roku odprawiano nabożeństwa ewangelickie była kaplica zamkowa w Pszczynie. Później pozostały już tylko nabożeństwa domowe, potajemne nabożeństwa w lasach oraz zakazana lektura Biblii, postylli i innych ksiąg kościelnych. Przy wszystkich czynnościach kościelnych ewangelicy byli zobowiązani do wnoszenia odpowiednich opłat na rzecz duchownych katolickich. Od 1660 wszyscy mieszkańcy zmuszeni byli chrzcić dzieci i zawierać małżeństwa w kościołach katolickich, a od 1669 roku święcić wszystkie święta katolickie. Przy zawieraniu małżeństw mieszanych strona ewangelicka musiała dokonać konwersji na katolicyzm, a sieroty ewangelickie były wychowywane po katolicku. Wszelkie odstępstwa były surowo karane, a władze lokalne były zobowiązane do egzekwowania z całą surowością przepisów antyewangelickich. Doprowadziło to do dużej emigracji śląskich ewangelików. Oblicza się, że ok. 200.000 ewangelików opuściło Śląsk, by móc zachować swoją wiarę. O ile na początku XVII wieku ewangelicy stanowili większość na Śląsku, to na początku XVII wieku żyli w głębokiej diasporze.
Sytuacja ewangelików uległa pewnej poprawie, dzięki wstawiennictwu króla szwedzkiego Karola XII, po zawarciu 22 sierpnia 1707 roku umowy z cesarzem Józefem I w Altransztacie. Umowa ta dotyczyła przyznania pewnych swobód religijnych, m.in. prawa odprawiania nabożeństw domowych i uczenia dzieci w szkołach ewangelickich lub przez prywatnych nauczycieli. Można też było odbywać czynności kościelne w parafiach ewangelickich. Zwrot kościołów ewangelickich nastąpić miał tylko w księstwach: legnickim, wołowskim, oleśnickim, oławskim i mieście Wrocławiu (zwrócono 121 kościołów). Dla ewangelików górnośląskich ważniejszy okazał się reces egzekucyjny z 1709 roku, na mocy którego, po zapłaceniu cesarzowi ogromnej sumy, uzyskano zgodę na wybudowanie sześciu tzw. kościołów łaski, w tym jednego w Cieszynie. Ewangelicy z południowej części Górnego Śląska uczestniczyli w budowie tego kościoła i przez następne lata brali udział w nabożeństwach niedzielnych, a zwłaszcza świątecznych. Kościół ten, mogący pomieścić ok. 5.000 osób, był w tym okresie wypełniony na każdym z 5 nabożeństw odprawianych w niedziele i święta. W samym 1741 roku do komunii św. przystąpiło prawie 55.000 osób, wśród których było zapewne wielu ewangelików spoza księstwa cieszyńskiego. Ewangelicy z północnej części Górnego Śląska korzystali z kościołów ewangelickich w księstwie brzeskim.
Zasadniczą zmianę w sytuacji ewangelików na Śląsku przyniosło dopiero zajęcie Śląska przez Prusy w wyniku wojny z Austrią. Na podstawie pokoju wrocławskiego z 1742 przeważająca część Śląska została przejęta przez Prusy. Tylko księstwa: cieszyńskie, karniowskie i opawskie pozostały w monarchii habsburskiej. Król pruski Fryderyk I Wielki zobowiązał się do zachowania stanu posiadania Kościoła katolickiego na Śląsku. Oznaczało to, że nie mogło być mowy o zwrocie kościołów i innego majątku odebranego ewangelikom w czasie kontrreformacji.
Sytuacja ewangelików jednak bardzo szybko ulegała zmianie. Od razu przywrócono im prawa obywatelskie i możliwość otrzymania godności i stanowisk państwowych. Równocześnie starano się zaspokoić najpilniejsze potrzeby duchowe. W 1742 roku wyszło rozporządzenie królewskie, na mocy którego każda miejscowość, o ile była w stanie udowodnić, że utrzyma kościół i księdza, mogła wybudować kościół ewangelicki. Wkrótce na podstawie tego rozporządzenia wybudowano ok. 200 kościołów, głównie na Dolnym Śląsku, co wraz z ok. 350 kościołami na terenie księstw ewangelickich stanowiło dobrą podstawę do ponownego zorganizowania ewangelickiego życia religijnego na Śląsku. Jednak na terenie Górnego Śląska, gdzie rekatolizacja odniosła największe sukcesy, w tym okresie powstało tylko kilka parafii, z których najważniejszymi okazały się parafie w Pszczynie i Tarnowskich Górach. Powstanie tych parafii było możliwe ze względu na stosunkowo znaczną w owych miastach liczbę ewangelików, którzy przetrwali ciężkie czasy , a także dzięki bogatym patronom (w Pszczynie parafię wspierał książę, zaś w Tarnowskich Górach hrabia Donnesmark). Ze względu na fakt, że ewangelicy dalej byli zobowiązani do opłat na rzecz Kościoła katolickiego, owe pierwsze kościoły były bardzo skromne, bez wież i dzwonów, dlatego nazywano je raczej domami modlitwy a nie kościołami. Rozwiązano też dotychczasowe władze zwierzchnie – konsystorze, często powiązane ze starymi strukturami kościelnymi, a na ich miejsce powstały nowe władze. Dla Górnego Śląska naczelną władzą był nadkonsystorz z siedzibą w Opolu, a później w Brzegu. W 1750 roku ewangelicy zostali zwolnieni z opłat „iura stolae” proboszczom katolickim, zapewniono też ewangelickim duchownym wstęp na cmentarze katolickie, na których chowano ewangelików. Te udogodnienia sprawiały, że zaczęła rozwijać się sieć parafii także i na Górnym Śląsku. Do 1786 roku powstało tutaj już ok. 20 parafii. Systematycznie też wzrastała liczba ewangelików. Ich liczba rosła nawet szybciej niż liczba członków innych wyznań, co związane było z dużą imigracją ludności ewangelickiej z innych prowincji pruskich.
Na początku XIX wieku ożyły w Niemczech tendencje zjednoczeniowe w łonie ewangelicyzmu, funkcjonującego od XVI wieku jako luteranizm i kalwinizm. Było to możliwe, gdyż w tym okresie różnice teologiczne, podkreślane bardzo mocno w epoce ortodoksji luterańskiej, wydawały się nie być już tak istotne. Wielu wybitnych ówczesnych teologów, na czele z F. Schleiermacherem, skłaniało się ku pomysłowi unii. Jej zwolennikiem był też król pruski Fryderyk Wilhelm III. Postanowiono, że wprowadzenie unii będzie najlepszym sposobem uczczenia 300-lecia Reformacji. W 1815 roku wprowadzono w Prusach unię administracyjną obydwu wyznań. W następnych latach, poprzez m.in. wprowadzenie nowej agendy, król, wraz ze współpracującymi z nim teologami, chciał doprowadzić do ujednolicenia form nabożeństw i umocnienia unii w sensie nie tylko administracyjnym. Takie postępowanie zrodziło poważny opór wśród ewangelików przywiązanych do luterańskiej tradycji. Niejako w odpowiedzi powstał też nurt w teologii zwany neoortodoksją luterańską, podkreślający znaczenie różnic pomiędzy Kościołami ewangelickimi. Spowodowało to spory i prześladowania ze strony władz (zarówno kościelnych jak i państwowych) posłusznych królowi. Ostatecznie sytuacja ta doprowadziła do emigracji części przeciwników unii (m.in. założyli Kościół Synodu Missouri w USA). Pozostali wywalczyli powstanie w 1841 roku Kościoła staroluterskiego, który miał swoje parafie także na terenie naszej dzisiejszej diecezji (np. Brzeg, Gliwice). Większość parafii ewangelickich na Śląsku stała się częścią Kościoła unijnego łączącego luteran i reformowanych, choć na Śląsku znany był przede wszystkim luteranizm.
Pod koniec XIX wieku ewangelicy stanowili prawie 50% ludności Śląska. Najwięcej było ich na terenie Dolnego Śląska. Na terenie Górnego Śląska ewangelicy przeważali tylko w powiecie kluczborskim, zaś na pozostałym terenie stanowili ok. 10% ludności. Wraz ze wzrostem liczby ewangelików (na początku XIX wieku było nie więcej niż 4% ewangelików) wzrosła także ilość parafii. Z dwóch parafii „matek” – Pszczyny i Tarnowskich Gór – stopniowo usamodzielniały się parafie w poszczególnych miastach Górnego Śląska. Ewangelicki „etos pracy” okazał się bardzo pomocny w przekształcaniu niewielkich miasteczek i osad górnośląskich w nowoczesne centra przemysłowe.
Luteranizm w Rzeczypospolitej
Na terenach Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego (w tym i w interesującej nas Małopolsce) początki Reformacji sięgają panowania Zygmunta Starego. Reformacja wyłoniła się z zachodnich haseł reformacyjnych dotyczących spraw politycznych, ekonomicznych, a także religijnych, i znalazła szybko zwolenników. Zwłaszcza za panowania Zygmunta Augusta (1548-1572) szlachta i mieszczaństwo bardzo licznie przyjmowało nowe idee. Był czas, że w Sejmie polskim ewangelicy stanowili bardzo znaczącą grupę, zaś ku idei Kościoła narodowego wydawał się wtedy skłaniać również król. Jednak bardzo szybko na jaw wyszły i słabości polskiego ewangelicyzmu, polegające przede wszystkim wewnętrznych podziałach między zwolennikami luteranizmu, kalwinizmu, braci czeskich i arian. Wypływały one z niedostatków myśli teologicznej, bowiem polscy ewangeliccy teologowie nie umieli dostatecznie przystosować zachodniej myśli reformacyjnej do polskich warunków. Okazało się również, iż już w następnym pokoleniu, a zwłaszcza po objęciu władzy królewskiej przez wychowanka jezuitów Zygmunta III Wazę (1587-1632), następowały, zwłaszcza wśród szlachty, masowe powroty do Kościoła rzymskokatolickiego. Rozpoczął się okres kontrreformacji, nie tak brutalny jak w innych krajach europejskich, ale skuteczny. W okresie tym wielokrotnie dochodziło, m.in. w Krakowie, do zamieszek i antyewangelickich ekscesów. Sytuacja ta doprowadziła do likwidacji wielu parafii ewangelickich na terenie Małopolski. W województwie krakowskim istniało (wg hr. W. Krasińskiego) pod koniec XVI wieku na 466 parafii katolickich 69 parafii ewangelickich i 6 ariańskich, z których do czasów Jana Kazimierza (1648-1668) przetrwało tylko 11, a Stanisława Augusta (1764-1795) zaledwie dwie.
Późniejsze dzieje ewangelicyzmu polskiego były wypadkową presji Kościoła rzymskokatolickiego oraz państwa, a także wydarzeń historycznych, na które bezpośrednio Polska nie miała wpływu. Wiek XIX dla protestantyzmu na ziemiach Rzeczypospolitej był więc stuleciem rozejścia się wspólnych dróg i wkomponowywania się w realia rozbiorowe.
Na ziemiach zaboru rosyjskiego (w naszej diecezji reprezentowanych głównie przez parafię w Częstochowie), wiek XIX był okresem dynamicznego rozwoju ewangelicyzmu. Łączyło się to głównie z napływem na tereny tzw. Królestwa Kongresowego ludności ewangelickiej, głównie pochodzenia niemieckiego. Ze względu na stosunkowo słabe zaludnienie tych terenów w porównaniu z zachodnią Europą i dodatkowe wyludnienie po powstaniach spowodowane wywózką Polaków w głąb Rosji, zaborcy chętnie widzieli na tych opustoszałych terenach imigrantów z Zachodu. Jednocześnie wielu przedsiębiorców postrzegało zachodnie tereny Imperium Rosyjskiego jako nowe rynki zbytu w tym zacofanym gospodarczo kraju. Z tych powodów powstały wielkie ośrodki, z Łodzią na czele. Organizacyjnie parafie w zaborze rosyjskim należały do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego z władzami w Warszawie. Kościół ten po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku stał się największym kościołem protestanckim w II Rzeczypospolitej.
Również na terenie Małopolski (zabór austriacki) sytuacja ewangelików w XIX wieku uległa zdecydowanej poprawie. Szczególnie dotyczyło to Krakowa, który jako Wolne Miasto w 1816 roku, chcąc zadośćuczynić za dotychczasowy nieprzychylny stosunek do ewangelików, ofiarował parafii odpowiedni kościół. Od tego momentu parafia rozwijała się bardzo prężnie. W czasach, gdy Kraków należał do Austrii, ewangelicy w Galicji podlegali władzom kościelnym w Wiedniu, tworząc seniorat zachodnio-galicyjski.
Ewangelicyzm po odzyskaniu niepodległości
Po I wojnie światowej i odzyskaniu przez Polskę niepodległości znaczna część naszej dzisiejszej diecezji (Polska część Górnego Śląska, Małopolska, Częstochowskie) znalazła się na terenie odrodzonej Polski. Zaś zachodnia część Górnego Śląska należąca również dzisiaj do naszej diecezji (m.in. Opolszczyzna, Zabrze, Gliwice, Bytom) pozostała w Niemczech i tam ewangelicy do 1945 roku stanowili część tych samych organizacji kościelnych (Kościół unijny i staroluterski), co przed 1918 rokiem.
Sytuacja prawna ewangelików w Polsce po 1918 roku była bardziej skomplikowana ze względu na istnienie różnych jednostek organizacyjnych Kościołów ewangelickich w poszczególnych zaborach. Mimo usilnych wysiłków nie doszło w okresie międzywojennym do zjednoczenia Kościołów ewangelickich w Polsce. Tak więc w okresie międzywojennym działały aż trzy Kościoły ewangelickie na terenie dzisiejszej Diecezji Katowickiej w części przynależnej do Polski.
Kościół Ewangelicko-Augsburski, działając historycznie na obszarze dawnego zaboru rosyjskiego, starał się w wolnej Polsce rozszerzyć swoją działalność na obszar całego państwa. Do tego Kościoła z terenu obecnej Diecezji Katowickiej przyłączyła się po 1918 roku parafia w Krakowie, a także druga śląska diecezja ewangelicka – Diecezja Cieszyńska. Z inicjatywy i pod auspicjami tego Kościoła na terenie Górnego Śląska prężnie działały stowarzyszenia ewangelickie, prowadzone było nauczanie lekcji religii w szkołach publicznych. Władze tego Kościoła z ks. dr. biskupem J. Bursche na czele, cieszyły się dużym szacunkiem polskich władz państwowych. W Małopolsce, na terenie dawnego zaboru austriackiego, działał Kościół Ewangelicki Augsburskiego i Helweckiego Wyznania w Małopolsce, który uniezależnił się od władz w Wiedniu i objął opieką duszpasterską parafie ewangelickie na tym terenie (z wyjątkiem Krakowa i parafii Śląska Cieszyńskiego, które wstąpiły do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego). Zaś na Polskim Górnym Śląsku działał w latach 1922 – 1937 samodzielny Ewangelicki Kościół Unijny na Polskim Górnym Śląsku, pod kierunkiem Prezydenta Kościoła ks. dra Hermana Vossa, w Katowicach. Ze względu na fakt, że przez władze województwa śląskiego Kościół ten był uważany za niemiecki, został on, po wygaśnięciu Konwencji Genewskiej, zdelegalizowany, a parafie należące do tego Kościoła były zarządzane do wybuchu II wojny światowej przez Tymczasową Radę Kościoła składającą się z przedstawicieli dotychczasowej Rady, jak i polskich ewangelików należących do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Po wybuchu II wojny światowej parafie Kościoła unijnego na Śląsku zostały ponownie włączone w struktury Kościoła ewangelickiego w Niemczech. Parafie leżące poza Śląskiem podzieliły los parafii ewangelickich w okupowanej Polsce.
Należy podkreślić, że polscy duchowni i działacze ewangeliccy byli w czasie wojny przez okupanta szczególnie mocno prześladowani. Zginęło 30% polskiego duchowieństwa ewangelickiego oraz wielu wybitnych świeckich przedstawicieli Kościoła.
Po zmianach spowodowanych przez II wojnę światową, sytuacja ewangelików stała się wręcz tragiczna. Jak w wielu innych regionach Polski, tak i tutaj często utożsamiano wyznanie z narodowością, utrwalając niesprawiedliwy stereotyp „ewangelik – Niemiec”. Wielu naszych współwyznawców zginęło nie tylko w czasie wojny, ale i po wojnie w obozach pracy (Łambinowicach, Świętochłowicach, Jaworznie i Mysłowicach). Jeszcze więcej musiało opuścić swoje rodzinne domy i miasta, i udać się do Niemiec. Należy przy tym pamiętać, że z obszaru dzisiejszej Polski po 1945 roku wyjechało, bądź musiało emigrować z całego Śląska, Pomorza, Mazur i centralnej Polski ok. 6.000.000 ewangelików.
W powojennym państwie polskim wszyscy ewangelicy zostali organizacyjnie skupieni w Kościele Ewangelicko-Augsburskim z Konsystorzem w Warszawie. Dotkliwe straty poniosły również parafie przynależne od 1945 roku do Diecezji Katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Wiele z dawnych parafii przestało istnieć, bądź pozostała w nich tylko garstka ewangelików. Na Opolszczyźnie odebrano ewangelikom ponad 30 kościołów i wiele obiektów kościelnych, na Górnym Śląsku Kościół ewangelicki utracił kilka kościołów i dużą ilość obiektów służących działalności charytatywnej, w Małopolsce z 10 parafii pozostały tylko trzy.
Pierwsze powojenne władze kościelne (Konsystorz) powołano w styczniu 1945 roku, właśnie na terenie naszej diecezji, w parafii częstochowskiej. W sytuacji, kiedy wszystkie dotychczasowe władze kościelne przestały istnieć, było to jedyne możliwe rozwiązanie. W czasie wojny śmiercią męczeńską zginął bowiem nie tylko zwierzchnik Kościoła – ks. bp J. Bursche, ale wszyscy duchowni członkowie Konsystorza. Synod także został zdziesiątkowany, a ze zwierzchników 10 diecezji przeżył tylko ks. sen. Paweł Nikodem ze Śląska Cieszyńskiego. Stąd zebrani w Częstochowie księża, którzy znaleźli tu schronienie m.in. po powstaniu warszawskim, wspólnie z wiceprezesem Konsystorza, sędzią M. Rudowskim (los pozostałych świeckich członków konsystorza nie był znany) powołali tymczasowe władze Kościoła z ks. biskupem prof. Janem Szerudą na czele.
Władze te starały się z wielkim poświęceniem zorganizować na nowo życie religijne ewangelików w Polsce. Wiele uwagi poświęcano sprawom trudnej obsługi duszpasterskiej, gdyż w połowie 1945 roku zaledwie 20 księży miało obsłużyć co najmniej 200.000 wiernych na terenie całej Polski. Ogromnym problemem okazały się też sprawy majątkowe. Mienie ewangelickie było najczęściej traktowane jako mienie „poniemieckie” i przejmowane przez państwo. Nie pomogły starania Tymczasowego Konsystorza i biskupa ks. prof. J. Szerudy o odpowiednie zmiany w ustawie o stosunku państwa do Kościoła Ewangelicko Augsburskiego z 1936 roku. Ostatecznie, jeszcze w latach czterdziestych ustawę zmieniono, czyniąc teoretycznie Kościół Ewangelicko Augsburski kontynuatorem i prawnym następcą Kościołów ewangelickich z II Rzeczypospolitej, jak również rozszerzono działalność Kościoła na obszar całej Polski, powierzając mu opiekę duszpasterską nad wszystkimi luteranami w nowej Polsce. Praktycznie pozostawiono jednak w rękach Kościoła tylko te obiekty, które w chwili wejścia poprawek były w jego posiadaniu.
Po uregulowaniu prawnej sytuacji Kościoła wprowadzono też nowy podział administracyjny, który, z drobnymi poprawkami, funkcjonuje do dzisiaj. Utworzono w ten sposób też i Diecezję Katowicką, której zwierzchnikami byli:
- ks. sen. A. Hauptman (1945 – 1981),
- ks. bp R. Pastucha (1981 – 2001),
- ks. bp T. Szurman (2001 – 2014),
- ks. bp Marian Niemiec (od 2014)
Po przemianach ustrojowych w 1989 roku Kościół Ewangelicko-Augsburski, w tym i Diecezja Katowicka, posiadając pełną autonomię, korzysta ze swobody działania we wszystkich przejawach życia religijnego. Postęp ekumeniczny, będący wynikiem II Soboru Watykańskiego i praktycznej współpracy charytatywnej w latach stanu wojennego, kiedy to Kościoły ewangelickie na świecie pomagały Polakom bez względu na wyznanie, sprawił, że Diecezja Katowicka utrzymuje otwarte kontakty zarówno z Kościołem rzymskokatolickim, jak i Kościołami zrzeszonymi w Polskiej Radzie Ekumenicznej.
Przypominając przeszłość Kościoła ewangelickiego na obszarze dzisiejszej Diecezji Katowickiej i wspominając tych wszystkich przodków, którzy dbali o dobro swych parafii, czyniąc to na chwałę Bogu i ku pożytkowi potomnych, prosimy o Boże Błogosławieństwo na przyszłość, aby nigdy nie zgasł żar miłości ewangelików do Chrystusa i Jego Kościoła.